W zeszłym roku do sprzedaży trafiły pompy ciepła firmy Panasonic serii K i L, które stopniową będą zastępować urządzenia serii H i J. Czym spowodowane są te zmiany oraz czym różnią się nowe pompy od ich poprzedników? W poniższym artykule odpowiemy na wszystkie nurtujące pytania.

Nowe regulacje początkiem zmian

Zmiany są spowodowane nowymi regulacjami Unii Europejskiej ograniczającymi od 2025 roku wykorzystywanie czynników chłodniczych, których wskaźnik potencjału tworzenia efektu cieplarnianego (GWP) przekracza 750. Oznacza to, że za rok nie będzie można montować urządzeń z czynnikiem chłodniczym R410a, w jaki były wyposażone pompy ciepła Panasonic serii H.

Unia Europejska skłania się ku wykorzystywaniu jak najbardziej naturalnych czynników, dlatego rynek zareagował na nadchodzące zmiany wprowadzając pompy ciepła z naturalnym czynnikiem chłodniczym tj. R290, którego GWP wynosi 3, a więc aż 250 razy mniej niż dopuszczalna od przyszłego roku norma oraz aż prawie 700 razy mniej niż wskaźnik czynnika R410a. Oczywiście w dalszym ciągu będzie można montować nowe urządzenia na czynniku R32 (GWP 675), czyli drugim najpopularniejszym czynniku chłodniczym w pompach ciepła, w jaki wyposażone były m.in. pompy ciepła Panasonic serii J.

Nowe serie pomp Panasonica. Czym różnią się od poprzedników?

Odpowiadając na pytanie zawarte w tytule czy nowe serie pomp Panasonica to bardziej ewolucja czy rewolucja należy osobno spojrzeć na obie serie. W przypadku serii K możemy mówić o ewolucji, gdyż jest to ulepszona wersja poprzedniej serii J na czynniku chłodniczym R32 natomiast w przypadku serii L jest to zdecydowanie rewolucja, ponieważ pompa zawiera nowo wprowadzony na rynek czynnik R290.

Nowe serie to nowy design urządzeń. Jednostki zewnętrzne zostały przeprojektowane na bardziej elegancki antracytowy kolor, jednostki wewnętrzne zyskały natomiast bardziej stonowany, biały kolor dopasowujący się wyglądem nie tylko do pomieszczeń kotłowni oraz przeprojektowany został panel przedni wraz z modułem sterującym pompą.

Z nowych możliwości jakie wprowadzają nowe serie to możliwość dokupienia drugiego sterownika w przypadku instalacji z oddzielnymi obiegami na każdym piętrze, aby z każdego piętra osobno sterować ogrzewaniem. Nowością jest również stopniowe uruchamianie się pompy w trzech 20-minutowych cyklach przed osiągnięciem pełnych obrotów co powoduje znaczne oszczędności zużycia energii w skali roku. Użytkownicy pomp martwiący wychładzaniem się grzejników podczas odszraniania pompy w okresie zimowym mogą teraz spać spokojnie, ponieważ nowe pompy mają możliwość ustawienia pobierania ciepła do odszraniania ze zbiornika ciepłej wody użytkowej. Jednostki wewnętrzne z wbudowanym zbiornikiem ciepłej wody użytkowej zyskały ocieplenie lepszej jakości co ogranicza wychładzanie się wody w zbiorniku ciepłej wody użytkowej.

Dodatkowo pompy serii L na czynniku R290 są znacznie bardziej wydajne od swoich odpowiedników na innych czynnikach. Firma Panasonic gwarantuje, że te pompy będą w stanie dogrzać wodę do temperatury 75 stopni Celsjusza nawet w przypadku -10 stopni Celsjusza na zewnątrz, natomiast wodę o temperaturze 55 stopni Celsjusza urządzenia te będą w stanie utrzymywać nawet w warunkach -25 stopni Celsjusza na zewnątrz.

Czy mając zamontowaną pompę ciepła na wycofywanym czynniku chłodniczym muszę zmienić urządzenie?

Odpowiadając na pytanie czynnik R410a nie będzie usunięty całkowicie z rynku. Będzie można go zakupić i wykorzystywać do serwisowania już zamontowanych urządzeń na tym czynniku. Tak więc jeśli jesteś użytkownikiem pompy ciepła na czynniku R410a nie musisz się niczego obawiać. W dalszym ciągu będziesz mógł korzystać z ciepła generowanego przez to urządzenie, a w razie awarii i konieczności wymiany czynnika nie będzie najmniejszego problemu z uzupełnieniem pompy czynnikiem R410a nawet po 2025 roku.

Poniżej zdjęcia z naszej realizacji montażu nowej pompy Panasonic